Baśnie

Jakie są Wasze ulubione baśnie, lubicie je czytać? Piszcie, piszcie Cool

Post został pochwalony 0 razy

Bo ja na przykład bardzo lubię baśń Andersena "Królowa śniegu". Czytałam ją kilka razy i wciąż do niej powracam. Ostatnim razem na święta. Ciężko mi powiedziec za co ja tak bardzo lubię. Na pewno urzeka mnie silna więź łącząca Kaya i Gerdę. Ona potrafiła tak duzo dla niego poswięcić, tak dużo zrobić, mimo iz on tak źle ja traktował i ranił (gdy juz miał w sobie okruchy złego lustra). Ale ona wciąż pamiętała go takim jakim był dawniej, nie śkresliła go. Wielu ludzi jest pamiętliwych i by sobie pomyslało na jej miejscu "ok, Kaya nie ma i co mnie to, był dla mnie niedobry i ma za swoje, nie obchodzi mnie co się z nim dzieje, już nie jest moim przyjacielem".
a poza tym podoba mi się motyw samego złego lustra, można to wziąć na serio i wyjść z założenia, że ludzie nie są źli, tylko trzeba dać im szansę, aby się pozbyli tych odłamków w sobie. Very Happy

A jęśli nie pamiętacie tej baśni, to przypomnijcie ją sobie, bo potem zamiescze kilka tekstów z Zwierciadła. W tej gazecie rozmawiaja 2 kobiety i próbuja się dopatrzyc, głębszego sensu tej baśni, bardzo feministyczny dialog, bulwersy w stylu; "Dlaczego dziewczyna ma raztować chłopca??!!"albo "co taka laska jak Gerda widzi w Kayu" Ale więcej potem, bo są śmieszne teksty.

Post został pochwalony 0 razy

baśnie, nie baśnie... kiedyś uwielbiałam je czytać
słowik, stokrotka, dziewczynka z zapałkami...tak to była moja "świetna trójca"

W gimnazjum natomiast przeczytałam wigilijną opowieść...
to dopiero było coś....
Wink

Post został pochwalony 0 razy

To tytuł tego obiecanego artykułu z Zwierciadła. Jest to dokładnie rozmowa Tatiany Cichockiej z Katarzyną Miller. A oto podtytuł; "Królowa Śniegu, niedostępna i władcza femme fatale, złe fatum niedojrzałych mężczyzn, może też symbolizować iluzję. Miraż, za którym gonimy, rezygnująć z życia. Nie musimy mu ulegać, jeśli jak mała Gerda znajdziemy w sobie moc."
Rozmówczinia nie podoba sie fakt, iz Gerda jest "przykladem kobiety, której zadaniem jest ratowanie mężczyzny." Wkurza ich, żę "taka fajna dziewczyna jets w stanie dla Kaja tyl epoświęcić." Jego samego nazywają słabym i nieciekawym. Cóż za feministyczny tekst! hehe
Wg Cichowskiej odłamki lustra, któree dostały sie do serca i oczu Kaja są symbolem władzy, są nią skażone. Chodzi o to że odłamki nie trafiły dsziewczynki, że facet "nic nie musi robić by zdobyć władzę i zwyczajnie nie wie, co z nią zrobić, gdy staje sie mężczyzną".
Jej taki fajna ta rozmowa ze chyba całą przepiszę. A dzis to tyle, ale cdn... Cool

Post został pochwalony 0 razy